Dawno nie było tarty. Czas nadrobić zaległości. Nie będę oryginalny, jak to będzie czekoladowa i w dodatku z dynią. Obiecuje, że to będzie ostatni przepis z dynią w tym roku. No może w tym miesiącu, a może w tygodniu ? 😉
Dynia uwielbia połączenia z kakao, czekoladą, przyprawami korzennymi i cytrusami. Podbijają jej smak. Mus dyniowy to wspaniały wypełniacz do tart. Jedna z takich jest, na okładce mojej książki. Oprócz czekolady, mus mieszam z tofu na tofurniki, z kaszą jaglaną na budynie i kremy, ze śliwkami i kakao, jako smarowidło do naleśników. W tej tarcie jest jeszcze jeden składnik. Nasiona chia. Powodują, że krem jest lekko galaretkowaty. Całość dosłodzona cukrem kokosowym. Spód z orzechów i słonecznika z surowym kakao. Nikt mi nie wmówi, że desery to bezwartościowe, pełne pustych kalorii ulepy. Próbujcie robić takie słodkości, które będą uzupełnieniem posiłku. Niech mają białko, węglowodany złożone, dobrej jakości tłuszcze, moc witamin, makro- i mikroelementów. Kawałek takiego deseru, nie powoduje wyrzutów sumienia. Smakuje wybornie i wzbogaca codzienny jadłospis
SKŁADNIKI:
Forma do tarty (najlepiej z wyjmowanym dnem) o wymiarach 10 na 30 cm
Na spód:
– 1 szklanki pestek słonecznika
– 1 szklanka orzechów ziemnych niesolonych i nieprażonych
– 1 łyżka surowego kakao (użyłem TEGO)
– 2-3 łyżki dowolnego dżemu
Na masę:
– 1 szklanka dowolnego mleka roślinnego
– 200 g czekolady około 70%
– 1 łyżeczka cynamonu
– 3 łyżki cukru kokosowego (użyłem TEGO)
– 4 łyżki chia (użyłem TEJ)
– ½ szklanki musu dyniowego
– dowolne owoce do ozdoby
WYKONANIE:
Spód:
– orzechy i słonecznik zmielić np. malakserem na drobne okruszki
– dodać kakao. Wymieszać. Dodać dżem i za pomocą dłoni wyrobić masę. Powinna być jak na truflę
– dno i boki formy, wylepić masą
Masa:
– mleko podgrzać prawie do wrzenia
– dodać cukier oraz połamaną czekoladę. Wymieszać do rozpuszczenia
– dodać mus dyniowy i chia. Wymieszać. Przelać na spód
– ułożyć owoce i wstawić do lodówki do czasu, a masa stężeje