KISIEL Z ŻURAWINY I OWOCÓW DZIKIEJ RÓŻY

Kisiel to takie cudo, które smakuje o każdej porze dnia i roku. Uwielbiam zmiksować dowolne owoce. Zagotować i dodać dowolnej skrobi i gotowe. Bez zbędnych dodatków. Tu najważniejsze są 2-3 składniki a nie 10 czy 20.

Najbardziej mi smakują te o kwaskowym smaku. Najlepiej jeszcze jak są kawałki owoców. Każdy sezon rządzi się swoimi składnikami. Najlepsze są świeże owoce. Zmiksowane na surowo. Podobne w smaku i również kolorystycznie.

Mamy sezon na świeżą żurawinę. Najlepsza jest ta leśna, dzika. Ta uprawiana też nie jest złej, jakości. Ten owoc jest zbawienny dla naszego układu moczowego. Ma w składzie substancje, które przeciwdziałają przyczepianiu się mikroorganizmów do ścian moczowodów i pęcherza moczowego. Co to daje? Zapominamy o wszelkich zakażeniach tego układu.

Kolejny owoc w kisielu to dzika róża. Wyciskane soki na surowo mają taką ilość witaminy C, jaką nie ma żaden inny owoc. Prócz tego jest mnóstwo soli mineralnych i składników wspomagających układ odpornościowy.

Wybierzmy się na bazar lub do lasu po żurawinę. Po drodze narwijmy owoców róży. Zróbmy sobie smaczny kisiel na podwieczorek. Smaczne zdrowie w kilka chwil

SKŁADNIKI:

– szklanka świeżej żurawiny
– szklanka pozbawionych pestek i włosków owoców dzikiej róży
– 3 szklanki wody
– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– ewentualnie coś do posłodzenia

WYKONANIE:

– do wysokiego naczynia wlać 2 szklanki wody oraz dodać owoce. Całość dokładnie zmiksować. Można przecedzić przez sito, ale uważam, że nie ma to sensu
– wlać do garnka i zagotować
– skrobię rozprowadzić w szklance wody. Wlać do garnka, zagotować i utrzymać około minuty ciągle mieszając
– sprawdzić smak i ewentualnie dosłodzić

Wydrukuj jako PDF