WEGAŃSKI NABIAŁ Z CIECIERZYCY – MLEKO
14 lutego 2015
Z racji nietolerowania przez mój organizm wszelkich produktów pochodzenia sojowego ze względu na zawarte w soi izoflawony (m. in. genisteinę) potrzebowałem zamiennika nie tak dla mleka bo roślinnych jest wiele jak dla sera (tofu). Otrzymywanie mleko ciecierzycowego jest tak samo proste jak sojowego. Ziarna moczymy, mielimy z wodą, odcedzamy i gotowe. I jeszcze jedno. Mleko to nie ma niezbyt przyjemnego smaku fasolowego co nie jest bez znaczenia bo wiele osób nie potrafi znieść tego smaku i musi dodawać różne maskujące substancję.
SKŁADNIKI:
– 0,5 kg suchej ciecierzycy
– łyżeczka soli
– woda
WYKONANIE:
– ciecierzyce namoczyć w zimnej wody na 10 godzin, odlać wodę, przepłukać zimną wodą
– jeżeli mamy blender kielichowy możemy ciecierzycę mielić razem z wodą, tak samo w przypadku blendera ręcznego. W przypadku malaksera proponuje zmielić same ziarna a następnie dodać wodę.
– proporcję – 1 szklanka ziaren na 1 szklankę wody
– po zmieleniu ziaren z wodą należy odcedzić śrutę od płynu, który jest mlekiem
– powstałą śrutę zalać ponownie wodą – 1 litr i znów zmiksować i odcedzić
– mleko zagotować i wystudzić
– śrutę (okarę) pozostawić jako dodatek do falafelu, kotletów lub zagęstnik to pasztetów
Moja alergia na lecytynę sojową, minęła. Ułatwiło mi to zdecydowanie życie odczuwam nieprzyjemny efekt, ale tylko wtedy, gdy zjem sporo tej soi 😉
ja tak z czystej ciekawości – czy już pokonałeś jakoś to uczulenie, że teraz tofu występuje w Twoich przepisach? czy po prostu robisz je, a nie zjadasz?
Raczej nie, bo będzie ciężko odcedzić. Powstanie breja
Mam pytanie, czy mleko takie można robić z ugotowanej cieciory?
To prawdopodobnie wytrąciło się białko z mleka. Raz też tak mi się przytrafiło. Nie mam pojęcia jaka może być tego przyczyna. Możliwe, że zależy to od ziaren.
Dzień dobry! właśnie spotkało mnie niemałe rozczarowanie- mam nadzieję, że jednak się mylę… Wczoraj zrobiłam mleko z ciecierzycy. A raczej planowałam zrobić. A, że jajko chciało być mądrzejsze od kury robiłam tak samo, jak z soi. Widziałam tu przepis, że można robić z ciecierzycy wiec zrobiłam. Namoczylam, zblendowalam. ugotowalam. Odcedzilam.
..Z okary zrobiłam pasztet, „mleko” wstawiłam do lodówki. Dzisiaj otwieram a tam.. 2 litry zasiadłego?! Mleka ciecierzycowego… A raczej 2 l budyniu… Co to jest? Czym to może być? Czy ma Pan jakikolwiek pomysł?
Przed chwilą zrobiłam mleko, ale nie wygląda jak twoje. Jest jaśniejsze a dodatkowo musiałam dodać dużo więcej wody, iż jest u Ciebie w przepisie z powodu gęstości :/
To życzę owocnej pracy i dziękuję
Jutro robię – groszek już się moczy
Ciecierzyca bardzo mi smakuje, ale mleka jeszcze z niej nie robiłam. W sojowym ten tzw. posmak fasolowy wcale mi nie przeszkadza. Część mleka robię na gęsto (a la śmietanka), by bardziej pasowało do kawy.
Masz tu na blogu fantastyczne przepisy
Niestety nie posiadam takiej maszynki więc trudno mi powiedzieć ale spróbować warto
Ale ciekawy pomysł, super Czy myślisz, że można by zrobić to mleko w maszynie do mleka sojowego? Będę testować