KLUSKI ŚLĄSKIE I NAJLEPSZY SOS PIECZENIOWY
Moja pierwsza przygoda ze śląskimi nie przebiegła pomyślnie. Ładne parę lat temu zakupiłem gotowca w formie mrożonej. To, co otrzymałem po ugotowaniu przypominało budyń lub kit do okna. Zraziłem się na jakiś czas i kluski poszły w odstawkę. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym ich nie wykonał samodzielnie. Pierwsza próba poszła do kosza. Byłem nieziemsko zły. …












