Ilość mlek roślinnych na sklepowych półkach przyprawia o zawrót głowy. Firmy prześcigają się, w co i rusz nowych smakach i dodatkach. Ceny również są różne. Bardzo często płacimy za firmę a nie, jakość.
Mleka a raczej napoje mają wszelakie zastosowanie. Na słodko czy wytrawnie. Do ciast, naleśników, zup lub po prostu do popijania na ciepło czy zimno. Wiele z nich nadaje się do kawy czy budyniów.
Moim ulubionym jest z orzechów laskowych, konopne i ze słonecznika. Niestety te z konopi potrafi kosztować nawet 16 zł za litr (masakra). I pewnie dalej by kupował je raz na ruski rok gdyby nie fakt, że ostatnio zakupiłem ziarna konopi niełuskanej. Koszt to 12 zł za kilogram. Z tej ilości otrzymacie ok. 5 litrów pysznego mleka. Opłaca się? I to jak. Oczywiście można kupić już łuskane ziarna i wtedy nie trzeba ich moczyć, ale cena ich też nie jest mała. To mleko ma niesamowity smak. Lekko orzechowy, wyrazisty. Idealne jest do owsianek, gryczanek czy jaglanek.
Mleko słonecznikowe to kolejny przykład na tani produkt w wegańskiej kuchni. Wystarczy namoczyć ziarna, zmiksować, odcedzić i gotowe. Idealnie pasuje do zup i ciastek zbożowych.
Reasumując koszt 1 litra domowego mleka konopnego to ok. 3 zł a słonecznikowego 1 zł. Opłaca się i to jak. A przede wszystkim nie mamy w nich dziwnych dodatków np. cukry czy oleju.
SKŁADNIKI:
Na mleko konopne:
– 1 szklanka niełuskanych ziaren konopi
– woda do moczenia plus 3 szklanki do miksowania
– różne dodatki smakowe wg gustu
Na mleko słonecznikowe:
– 1 szklanka pestek słonecznika
– woda do moczenia plus 3 szklanki do miksowania
– różne dodatki smakowe wg gustu
WYKONANIE:
Mleko konopne:
– nasiona przepłukać kilka razy wodą. Zalać w misce wodą by przykryły ziarenka na wysokość kilku cm. Odstawić w chłodne miejsce na 10 godzin
– ponownie przepłukać i odcedzić. Zalać 3 szklankami zimnej wody i dokładnie zmiksować (najlepszy jest blender kielichowy)
– odcedzić na gęstym sitku lub gazie. Dokładnie wycisnąć
– powstały osad jest do wyrzucenia. Jak dla mnie ma zbyt gorzki smak
Mleko słonecznikowe:
– nasiona przepłukać kilka razy wodą. Zalać w misce wodą by przykryły ziarenka na wysokość kilku cm. Odstawić w chłodne miejsce na 5-6 godzin
– ponownie przepłukać i odcedzić. Zalać 3 szklankami zimnej wody i dokładnie zmiksować (najlepszy jest blender kielichowy)
– odcedzić na gęstym sitku lub gazie. Dokładnie wycisnąć
– powstały osad wykorzystuję do robienia past na pieczywo z różnymi dodatkami lub piekę z nich ciastka
Mleka przechowywać do 3 dni w lodówce. Przed użyciem wymieszać. Rozwarstwiają się.
Świetny pomysł, poważnie jakoś nie przyszłoby mi do głowy robić mleko ze słonecznika, czy konopii Super
Taki słonecznik też powinien się sprawdzić w ciastach i ciasteczkach, podobnie jak po prostu tarty słonecznik! Uwielbiam robić ciast (słodkie lub wytrawne) ze słonecznika! Nie wiem, czy mogę podać link, ale tutaj zaczęłam publikować przepisy m.in. z tartego słonecznika, może coś się okaże inspiracją https://www.czystysmak.pl/search/label/s%C5%82onecznik
Niestety nie
Czy wiesz może, jaka jest zawartość tłuszczu w takim mleku słonecznikowym?
to woda wnika do nasion a nie odwrotnie
Po co wylewać wodę po namoczeniu nasiona są już płukane czy nie pozbywamy się wtedy wielu wartości ?
Ciekawa jestem czy można zrobić mleko z mączki słonecznikowej czyli pozostałego słonecznika po wyciśnięciu oleju. Zainspirował mnie wpis wiec spróbuję. Sporo mam takiej mączki bo robimy oleje i zastanawiałam się do czego zużyć mączkę slonecznikową
Ciastka, spody do tart, zagęścić pasztety, zupy itd
Całkiem niezłe to mleko ze słonecznika! jest tak bialutkie że szok! Nie ma w sumie prawie smaku, na szczęście, bo z soji jest fuj, mocne. Dzięki za przepis. Z pulpy zrobiłam pastę do chleba z suszonymi pomidorami i pietruszką. Masz jakieś inne pomysły co zrobić z pulpą??
dlatego ja robię z ziaren nie łuskanych. Jest niebo lepsze
A moje pierwsze Hempowe wyszło gorzkie. Robiłam z tych Rossmanowych ziaren. Niby luskanych, ale i tak namoczylam na noc. Kolor piękny, konsystencja super, smak? W pierwszej sekundzie super, ale jak przechodzi przez gardło, to normalnie dramat!
W zasadzie nadaje się do niemal wszystkiego jak pozostałe mleka roślinne
Co można zrobić z mleka słonecznikowego? bo ja kompletnie nie mam pojecia. Zrobiłam, ma bardzo charakerystyczny smak i jest dość tłuste, nie uzyłambym go do wypieków, ale moze to tylko moje odczucia. Może nada się na coś bardziej wytrawnego? Pozdrawiam
Bazar pod Halą Marymoncką
Doprawdy, nie wiem gdzie znalezc ziarna konopii 1kg za 12zł…?
Ja robię tak:
– 1/2 szklanki brązowego ryżu wsypuję do garnka i chwilę podgrzewam na sucho (aż zacznie pachnieć). Następnie zalewam 2 szklankami wody i odstawiam na kilka godzin
– odlewam wodę, płuczę ryż i wkładam do blendera kielichowego. Dodaję 3 szklanki wody, szczyptę soli, łyżkę syropu daktylowego, klonowego lub z agawy i dokładnie miksuję
– odcedzam na gazie (dobrze odciskam) i gotowe. W lodówce do 3 dni
Cześć:) Nowa strona wygląda super – gratuluję
moim ulubionym mlekiem jest ryżowe – szczególnie to z rossmanna ( aktualnie o zawrotnej cenie ):(
Próbowałam już kilkunastu przepisów na mleko ryżowe, ale żadne nie dorównywało ideałowi.
Za każdym razem smakowało jak woda po moczeniu lub gotowaniu ryżu, nigdy nie wyszło tak słodkie (w składzie mleka z drogerii nie ma dodanego cukru) i tak smaczne.
Masz może jakiś przepis jak zrobić mleko ryżowe, aby było podobne w smaku ??
Z góry dziękuje za odpowiedz:)
Pozdrawiam.
z tej ilości 3/4 litra
Jaka ilość mleka wychodzi?
Polecam domowe mleka bo prosto się je robi i wiemy co w nich jest
Robie mleko kokosowe ,myslalam często o slonecznikowym i chyba zaczne je robić bo przepis jest swietny
Ja już od wielu lat robię własne mleka. Z sezamu, orzechów, jaglane i długo by jeszcze pisać. Reguluje ich smak np. dodatkiem soli, ziół czy na słodko z syropem daktylowym. Nie dodaję żadnych tłuszczów bo i tak zużywam mleko w 1-2 dni
Tak nieskomplikowane, że dosłownie absurdem jest to, że ja kupuję gotowce. I to jak słusznie napisałeś, z różnymi mniej lub bardziej oczekiwanymi dodatkami. Unikam cukru, a i olej nie jest mi potrzebny w mleku. Jeszcze dzisiaj namoczę ziarno słonecznika. Za konopią przyjdzie mi się porozglądać, czy wogóle w Poznaniu można ją kupić.