BROWNIE Z MUSEM MALINOWYM
weganon 10 lipca 2016

DSC_0099

Połączenie czekolady z malinami już ma swoją historie na blogu. Niedawno pojawiła się tarta podwójnie malinowa, która ku mojemu zaskoczeniu okazała się hitem :) Szybka w wykonaniu, bez pieczenia i bez glutenu.

Tym razem przepis odmienny. Mocno czekoladowe brownie z musem malinowym. Ten przepis pewnie by nie powstał gdyby nie to, że w domu miałem do przerobienia 10 kg malin. Soki zostały wykonane, ale ciasto musiało też pojawić się na niedzielnym stole.

Przy okazji odkryłem nowe fascynujące połączenie. Maliny + czekolada + cejloński cynamon = obłęd. Namawiam wszystkich do kupienia, choć raz tego cynamonu. Przekonacie się, że różnica w smaku i zapachu w porównaniu do twardego jak kamień zwykłego jest diametralna. Dostaniecie go w wielu sklepach ekologicznych. Ja zaopatruje się w Trawie :)

DSC_0001

SKŁADNIKI:

Na formę o wymiarach 20 na 30 cm
– 2,5 szklanki mąki orkiszowej lub pszennej
– 2 łyżki mielonego lnu + 6 łyżek wody
– 2 szklanki malin + do ozdoby
– 1 czekolada 70% 100 g
– ½ szklanki dowolnego mleka roślinnego
– ½ szklanki oleju rzepakowego
– ½ szklanki kakao
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka sody
– ½ szklanki brązowego cukru
– 1 łyżeczka cynamonu
                         – ½ łyżeczki soli                           
– polewa: 1 czekolada 70% 100 g, pół szklanki dowolnego mleka roślinnego, 2-3 łyżki syropu klonowego, daktylowego lub innego

WYKONANIE:

– w misce wymieszać len z wodą i odstawić na 15 minut. Dodać olej
– w małym garnku zmiksować 2 szklanki malin z mlekiem. Podgrzać prawie do wrzenia i dodać połamaną czekoladę. Wymieszać do jej rozpuszczenia. Dodać do miski z olejem i lnem
– w drugiej misce wymieszać mąkę, kakao, proszek, sodę, cukier, sól i cynamon. Dodać do nich mokre składniki i dokładnie wymieszać
– formę wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć masę. Wyrównać wierzch
– piec 30-35 minut w 175 stopniach. Wystudzić
– do garnka wlać mleko i syrop. Podgrzać prawie do wrzenia i dodać połamaną czekoladę. Wymieszać do rozpuszczenia. Polewę wylać na ciasto i ułożyć na wierzchu maliny
– wstawić do lodówki do czasu stwardnienia polewy

DSC_0096

DSC_0091

DSC_0088

DSC_0122

38 Komentarze

  1. Mi trochę chyba nie wyszło to ciasto… Czy masa po dodaniu suchych i mokrych składników powinna być lejąca ? Bo mi wyszła bardziej konsystencja masy/ciasta niż coś lejącego…

  2. Gdy chciałam wyrównać masę była kleista i się ciągnęła.. Czy tak powinno być? ;/

  3. Czy po rozpuszczeniu czekolady, to co mamy w garnku trzeba najpierw ostudzić, zanim połączymy to z lnem i olejem? I czy len łączymy z ciepłą czy zimną wodą?

  4. polecam mieszankę mąki ryżowej z ziemniaczaną lub gryczaną. Może być też jaglana lub zmielone drobno pestki słonecznika. Trzeba tylko wtedy dodać więcej płynu

  5. dokładnie. Ja zawsze brownie wcinam następnego dnia. Jest bardziej czekoladowe :)

  6. Genialne, zrobiłam wczoraj a na dziś zostały tylko dwa kawałeczki do kawy :) Mam wrażenie, że własnie dziś jest lepsze :)

  7. Ciasto obłędnie wygląda a smak no cóż to nie niebo w gębie to poezja w ustach 😀 ciasto ujrzało światło dzienne wychodząc z lodówki dzisiaj rano , tylko jestem wyraz UZALEŻNIA 😀 musisz je koniecznie spróbować!!!!!

  8. tak mnie pokusiłeś tym brownie, że dziś też piekę 😀 nieco inne, bo sama takiej porcji nie zjem, ale jak będę miała okazję to z pewnością wyczaruje Twoje cudo 😀 czekolada górą! <3

  9. zdecydowanie kokosowym. Oliwa z oliwek nie nadaje się do tego typu ciast ze względu na temperaturę pieczenia i smak

  10. Przepis rewelacyjnie brzmi, w sobotę go wypróbuję. A zdjęcia malin z listeczkami mmmmm poezja .

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *