Ostatni przepis z klitorią, czyli fioletowe pierogi z borówkami, rozwalił system. To chyba najchętniej czytany przepis na blogu i polubiony na Instagramie. Przypadł Wam do gustu i nie dziwie się. Jest widowiskowy, a pierogi wyjątkowo smaczne.
Kolejny przepis to budyń. Choć sama klitora nie ma charakterystycznego smaku, to jej barwa pobudza zmysły. Wystarczy mocny napar w mleku roślinnym, kasza jaglana i budyń gotowy. By nabrał smaku, w trakcie gotowania dodałem śliwek węgierek. Nadają słodyczy, lekkiej kwaskowości i jesiennego charakteru. Zawarte w śliwkach kwasy owocowe, powodują, że barwa klitorii przechodzi z niebieskiego w lekki fiolet. Tak działają antocyjany w różnych środowiskach. Do budyniu można dodać cynamonu, mielonych goździków czy kardamonu. Śliwki uwielbiają korzenne przyprawy. To, jaki kolejny przepis z klitorią?
SKŁADNIKI:
– 2 szklanki dowolnego mleka roślinnego (użyłem ryżowego)
– 2 łyżki kwiatów klitorii (niebieskiej herbaty)
– 10 śliwek węgierek
– ½ szklanki kaszy jaglanej
– coś do posłodzenia
– mielony cynamon, kardamon lub goździki do smaku (opcjonalnie)
WYKONANIE:
– zagotować mleko w garnku, dodać klitorię, wymieszać, przykryć i odstawić na 30 minut
– przecedzić, a kwiaty dokładnie wycisnąć
– kaszę przepłukać kilka razy wrzątkiem. Wsypać do garnka, dodać niebieski napar oraz wypestkowane węgierki
– gotować 20 minut, na bardzo małym ogniu pod przykryciem
– zmiksować gorącą zawartość garnka blenderem
– dosłodzić do smaku i dodać ewentualnie przyprawy
– idealny na ciepło i na zimno