Ten, kto mnie zna wie, że uwielbiam zielony kolor. Pełno go jest w moim domu. Powoduje odpoczywanie oczu po długich posiadówkach przy ekranie (blogowanie, odpisywanie na Wasze maile i naukowe produkcje zawodowe)
Nie dziwi, zatem fakt, że zieleń tak często pojawia się również w moich daniach. A gdy dodamy, że jest zdrowa i słodka to mamy samo szczęście. Kto powiedział, że słodycze muszą być ulepami przepełnionymi tonami cukru i tłuszczu. Zauważyłem, że gdy dodaje niej słodyczy to desery są smaczniejsze. Wyczuwam smak całości a nie tylko cukru.
Jedna z uczestniczek moich warsztatów powiedziała, że powinienem otworzyć sklep z tartami. Nic nie poradzę, że uwielbiam te ciasta. Mało roboty a wizualnie potrafią zachwycić. Szczególnie te bez pieczenia. Ta jest dokładnie taka. Krem cytrynowy zdominowany kolorem zielonym od chlorelli. Dla zainteresowanych jest niewyczuwalna w smaku. Fajnie komponuje się z śnieżnobiałymi rozetkami z bitej śmietanki kokosowej
SKŁADNIKI:
Na formę o wymiarach 22 cm (lub 10 na 30), z wyjmowanym dnem
Na spód:
– 1 szklanka wiórków kokosowych
– ½ szklanki pestek słonecznika
– 1 szklanka orzechów ziemnych lub włoskich
– 1 łyżeczka cynamonu
– 3-4 łyżeczki dowolnej gęstej konfitury lub jedno zmiksowane jabłko
Na masę:
– 1 szklanka mleka sojowego
– skórka i sok z 3 sporych cytryn (powinna wyjść prawie 1 szklanka soku )
– ½ szklanki nierafinowanego cukru
– 2 łyżeczki agaru
– 1 łyżeczka chlorelli (użyłem tej)
Na śmietankę:
– 1 puszka mleka kokosowego 400 g (o zawartości kokosa powyżej 75% i tłuszczu 17%), wstawiona na kilka godzin do lodówki (lub dłużej)
– 1-2 łyżki nierafinowanego pudru trzcinowego lub 2-3 łyżki jasnego syropu z agawy
WYKONANIE:
Spód:
– wszystkie składniki prócz konfitury zmielić prawie na mąkę w malakserze. Wsypać do miski i dodać konfiturę. Powinna powstać gliniasta masa jak na trufle
– dno i boki formy wylepić masą
Masa:
– mleko połączyć z sokiem i skórką z cytryny, cukrem i agarem. Podgrzać do wrzenia. Ciągle mieszając gotować 1-2 minuty. Zestawić z ognia i dodać chlorellę. Dokładnie wymieszać
– masę wylać na spód i odstawić do wystygnięcia. Następnie włożyć do lodówki aż masa stężeje i będzie zimna
Śmietanka:
– z puszki wyjąć tylko białą, stałą część. Dodać cukier lub syrop i dokładnie zmiksować mikserem lub trzepaczką na puszysto
– za pomocą rękawa cukierniczego lub torebki na mrożonki z tylką wyciskać rozetki. Można też rozsmarować na powierzchni
– wstawić na 1-2 godziny do lodówki
Bardzo dziękuje za miłe słowa
Tapioka będzie idealna. W książce jest przepis na tartę z tapioką
Hej, na początku muszę powiedzieć, że odkąd odkryłam Twoj blog to nie mogę oczu oderwać i już zamówiłam książkę z Twoimi przepisami 😉 Mam pytanie co do tego przepisu, czy myślisz, że można dorzucić tutaj tapioke? Ostatnio dostałam dosyć duży zapas i kombinuje co z niej zrobić. Pozdrawiam serdecznie