PONADREGIONALNA ZUPA WIŚNIOWA
weganon 9 lipca 2024

DSC_0050

Będzie nostalgicznie i pełnia wspomnień. Stwierdzam, że do pewnych smaków, trzeba dorosnąć. Kiedy byłem dzieckiem i każde wakacje spędzałem u rodziny mojej mamy w Kłoczewie, były dwie zupy, które stały się koszmarem wakacji. Podawana przez kochaną ciocię Krysię wiśniunka i jabcunka śniły mi się po nocach. Nie mogłem ogarnąć, jak można jeść zupy owocowe na mleku lub wodzie ze śmietaną i w dodatku z ziemniakami okraszonymi skwarkami. Nie było siły, by mnie do tego przymusić. Zamiennie jadałem ulubiony chleb z dżemem truskawkowym lub naleśniki. Musiały minąć długie lata, bym doszedł do wniosku, że takie potrawy to dziedzictwo kulinarne i spuścizna mojego domu rodzinnego. Postanowiłem się zmierzyć z zupą wiśniową i nie żałuje. Kwaskowa, lekko słodka i słona zarazem. Idealna na ciepło i na zimno. Z dodatkiem roślinnej „śmietanki” lub bez. Z makaronem chyba bym nie przełknął, ale z tłuczonymi ziemniakami z koperkiem jest idealna.
Teraz trochę historii. Zupa wiśniowa jest znana niemal w całym kraju, ale to dwa województwa mają wiśniową w dziedzictwie kulinarnym. Województwo łódzkie, gdzie z podłódzkich wsi, trafiła do miasta Łódź. Była letnim przysmakiem fabrykantów i szwaczek. Podawana z tłuczonymi ziemniakami, które wymieszane były ze skwarami lub domowej roboty makaronem. Zupę zagęszczano zaklepką, czyli mieszanką mąki ziemniaczanej z wodą. Drugi region to Lubelszczyzna, czyli wspomniane przeze mnie rodzinne strony mojej mamy. Tu wiśniunka robiona była często na mleku i zawsze podawana na zimno z dodatkiem tłuczonych ziemniaków. Lubelszczyzna ma również barszcz czereśniowy, który wywodzi się z Poniatowej. Podkarpacie i świętokrzyskie ma pamuły, czyli zupy śliwkowe, Mazowsze chłodnik truskawkowy, okolice Łowicza i Urzecze podaje gruszczankę. Dziedzictwo Kresów Wschodnich to wileńska zupa z dzikiej róży, lwowski chłodnik z malin i poziomek oraz poleski chłodnik z czernic. Smaki dzieciństwa wielu z nas. Znienawidzone lub uwielbiane. Dziś się przekonuje, że to, co było koszmarem, może stać się cudownym smakiem.
Dziękuję ciociu Krysiu i wujku Heniu. Dziękuję babciu Gieniu. Dziękuję całej mojej rodzinie z Kłoczewa, Żelechowa, Ryk, Czernica, Rudy i Garwolina za wspaniałe lata dzieciństwa i cudowną kuchnię.

DSC_0046

SKŁADNIKI:

– ½ kg wiśni
– 750 ml wody + ½ szklanki
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
– 2 łyżki roślinnej „śmietanki” (użyłem 18% PLANTONA)
– sól i cukier do smaku

WYKONANIE:

– wiśnie wydrylować – drylownicą lub metalową słomką do napojów
– przełożyć wiśnie do garnka, wlać 750 ml wody i dodać szczyptę soli. Gotować na małym ogniu pod przykryciem przez 15 minut
– wyłączyć grzanie i dodać mąkę ziemniaczaną wymieszaną z ½ szklanki wody. Zagotować
– dodać śmietankę zahartowaną gorącą zupą. Zagotować. Doprawić do smaku cukrem
– smak powinien być lekko słodki i kwaśny
– podawać na ciepło lub zimno z tłuczonymi ziemniakami z koperkiem lub makaronem

DSC_0053

DSC_0067

DSC_0065

2 Komentarze

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *