Odkąd pamiętam, zawsze w moim domu obowiązkowo była konfitura lub dżem z truskawek. Kiedy jeździłem na wakacje do rodziny na wieś, pamiętam całodniowe zrywanie tych owoców (ilość łubianek szła w setki). Na koniec sezonu, ciocia zawsze robiła potężne gary konfitur, które zjadało się na trzy sposoby. Prosto ze słoika, na świeżym chlebie lub z naleśnikami.
Kiedy poszedłem na własny rozrachunek w moim domu też co roku robię przetwory truskawkowe. Co roku robiłem różne wariacje z dodatkami by dopracować swoje receptury. Ostatecznie mam ich sześć. Robię czasem w roku wszystkie lub kilka.
Bardzo lubię wszelkie konfitury o trochę gęstej konsystencji. Nie stosuje sztucznych zagęstników. Nie stosuje również agaru bo koszt słoika byłby olbrzymi.
Kilka lat temu dostałem od koleżanki słoik pektyny jabłkowej i cytrynowej, którą sama zrobiła. Dostałem również przepis na jej wykonanie i od tamtej pory stosuje tylko taką. Sprawa jest prosta. W garnku gotuję przez 2 godziny ogryzki jabłek (pozostają mi po robieniu dżemów jabłkowych) i pestki cytryny (wybieram z każdej cytryny jaką używam w kuchni i suszę). Po tym czasie odcedzam i maksymalnie odparowuje płyn. Powstałą pastę przechowuje szczelnie zamkniętą w lodówce przez rok.
W internecie można dostać naturalne pektyny w postaci proszku. Większość to naturalna pektyna jabłkowa amidowana. Powiem tak. Ja jej nie stosuje ale z dwojga złego lepsza taka niż żelatyna itp dziwadła.
W przepisie przedstawię propozycję na konfiturę z samych truskawek, kwiatami bzu czarnego, rabarbarem, miętą, lawendą i z kwiatem jaśminu
SKŁADNIKI:
Przepis podstawowy:
– 1 kg truskawek
– 0,4 kg cukru trzcinowego
– sok i skórka z 1 cytryny (jako konserwant)
– 2 łyżki pektyny
Z rabarbarem:
– 0,7 kg truskawek
– 0,3 kg pokrojonego w małe kawałki rabarbaru
Z kwiatami bzu
– dodatkowo szklanka samych kwiatów
Z lawendą (oczywiście tylko jadalną)
– 2 łyżki kwiatów lawendy
Z kwiatami jaśminu
– szklanka kwiatów jaśminu
Z miętą:
– pół szklanki drobno posiekanej mięty
WYKONANIE:
– słoiki dokładnie umyć i wyparzyć w piekarniku w 120°C przez pół godziny
– nakrętki wygotować w wodzie 10 minut
– truskawki dokładnie umyć
– włożyć do garnka i część rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków
– dodać sok i skórkę z cytryny oraz cukier (teraz również rabarbar czy liście mięty). Dokładnie wymieszać. Gotować na małym ogniu 10 minut, często mieszając
– dodać pektynę i w tym momencie dodaję się kwiaty. Dokładnie wymieszać i gotować 5 minut
– gorącą konfiturę przełożyć do słoików, dokładnie wytrzeć szlify i zakręcić
– obrócić słoiki do góry dnem i przykryć kocykiem na godzinę
– gotowe konfitury przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu
Jaka to była pektyna?
Cześć Zrobiłam w wersji z pektyną i ksylitolem ale konfitura wyszła płynna. Masz może pomysł od czego? Za mało pektyny? Za długo gotowane? Czy niepotrzebnie pasteryzowałam? Będę wdzięczna za radę!
ja robię z ksylitolem, ewentualnie erytrytolem i wychodzi
nigdy nie odmierzam. Wszystko robię na oko
Proszę napisz dokładnie jak zrobić pektynę domową – ile tych jabłek i pestek i ile wody i co dalej?
Nie ma takiej możliwości
Czy ta konfitura mogłaby udać się bez cukru?
smacznego Ja za tydzień robię nowe porcje
W piątek rano pomyslałam „truskawka z kwiatami czarnego bzu – ciekawe czy u Weganona znajdę przepis?…” Niezawodnie jest! już stoi zapakowana w słoiki. W ogródku jaśmin jeszcze czeka na swoją kolej. Pyszne podziękowania!!
Użyłam pektyny jabłkowej tej z Jasła "Pektowin" i dałam tak jak w przepisie 2 łyżki na 1kg truskawek
jakiej pektyny używałaś i w jakiej ilości ?
Witaj. Zrobiłam ten dżem wg przepisu i wyszedł mi bardzo rzadki tzn. lejący. Czy jego konsystencja ma właśnie taka być, czy gdzieś popełniłam błą?
Po schłodzeniu konfitura robi się bardziej stała. Trudno mi powiedzieć cy ta ilość wystarczy by otrzymać taką konsystencję. jedyne co mogę radzić to testowanie czyli zrobić konfiturę z 1 kg i dodać np 2 łyżki pektyny. Jeśli masz problemy to można zwrócić się do producenta, który udzieli informacji praktycznych
Dziękuję za odpowiedź- taką miałam nadzieję.
Właśnie skończyłam pierwszą partię (t mój debiut w robieniu dżemów). Mam w związku z tym kilka pytań, bo planuję jeszcze za kilka dni zrobić drugą partię.
Truskawek bez szypułek mocno rozdrobnionych miałam 5kg (moje dziecko lubi dżem bez dużych kawałków owoców), cukru trzcinowego 1,5kg (czyli o pół kg mniej bo było mi już za słodkie), ale po dodaniu 2 łyżek i to czubatych pektyny masa była bardzo płynna a mi chodziło o uzyskanie gęstego dżemiku. I zastanawiałam się czy ta masa później gęstnieje w słoiku czy uzależnić ilość pektyny od gęstości masy w garnku. Wybrałam te drugą opcję i wyszło mi, że na 5kg truskawek użyłam 165g pektyny. Smakowo wyszło pysznie, ale teraz myślę o tej konsystencji- czy będzie ostatecznie dobra.Nie za dużo tej pektyny użyłam? Proszę o wskazówki bo jeśli teraz zrobiłam coś źle to wolałabym już za parę dni mieć pewność że zrobię wszystko poprawnie 😉
Oznacza to, że jest najlepsza nie przetworzona dodatkowo chemicznie
Ja właśnie zakupiłam pektynę naturalną nie amidowaną, tylko zastanawiam się co to właściwie oznacza. Mam nadzieję, że jest dobra 😉
ja używam tylko pektyny własnej produkcji choć na rynku są już dobrej jakości naturalne
Ja ich nie pasteryzuje. Zakręcam gorące i stawiam do góry dnem i wytrzymują mi do marca, kwietnia
Zapomniałam dodać: co za pektynę której jeszcze nie posiadam? Anka
Bardzo fajne kompozycje smakowe no i samo zdrowie – moje gratulacje!!!!,jestem cała za naturą. Ponieważ zaraz biorę się za "produkowanie"proszę o odp. na pyt. czy wytrzymają bez pasteryzacji? Pozdrawiam Anka.
Zaczelam juz zbierac pestki z cytryny
Każda pyszna!
Bardzo dziękuje za miłe słowa i za tytuł książki problem mam już z głowy
Zawsze z niecierpliwością wyczekuję każdego nowego wpisu. Cudowne połączenie skarbnicy receptur z kolekcją fantastycznych fotografii. Chętnie kupiłabym książkę: "Wegański świat kulinarny Weganona" – byłaby hitem wsród wegan i nie tylko. Pozdrawiam
Bardzo dziękuje
Szacunek wielki dla Ciebie.Niesamowite przepisy.Już nie pamiętam jak trafiłam na Twój blog.Piękne zdjęcia.
Jestem pod wrażeniem.Iwona