ZIEMNIACZANE ROLADKI Z SOCZEWICĄ I SUSZONYMI POMIDORAMI
weganon 3 stycznia 2016

Telefon od koleżanki ” Błagam Cie, wymyśl coś z ziemniaków, bo dostałam 20 kg. Przerobiłam już wszystkie Twoje pomysły. Najlepsze są kotlety nadziewane pieczarkami i kiszonymi, ale już się przejadły. Wymyśl coś podobnego, ale w innej formie. Tak by wszyscy chcieli jeść”
Kilka chwil grzebania w pamięci i jest. Najpierw sam zrobiłem. Wykonałem zdjęcia i wysłałem. Cisza przez kilka minut. Odpowiedź. „człowieku ja nigdy tek nie wykonam roladek z ziemniaków”. Kolejne kilka chwil przekonywania i się udało.

 

Następnego dnia otrzymuję smsa ” Zrobiłam porcję z 3 kg ziemniaków. Właśnie mąż jedzie po soczewicę i suszone pomidory. Napasłam wczoraj tym cudem 9 osób. Mój brat kazał Ci powiedzieć, że masz wstawić te przepis na bloga, bo inaczej Cię ukatrupi :) „W ten oto sposób wstawiam na życzenie Cypriana, owe roladki.
Jak się okazuje, 3-4 proste składniki mogą zdziałać cuda. Roboty przy tym prawie nie ma. Smak wspaniały, choć to tylko ziemniory.

 

Pasta nadziewająca, to tylko soczewica i suszone pomidory. Pomidory są bogate w smak umami i dlatego masa nie wymaga większego doprawiania. Ziemniaki przeciśnięte z mąką ziemniaczaną i ryżową. Do tego gałka muszkatołowa, pieprz i majeranek. Co jest ważne. Ziemniaki ugotować dzień wcześniej. Nie będą wtedy wodniste.

 

Jeżeli będziecie używać ich tego samego dnia, to musicie dodać więcej mąki.
Ilość mąki też jest uzależniona od rodzaju ziemniaków. Musicie otrzymać masę o takiej gęstości, by łatwo się wałkowała. Wałkowanie polecam na papierze do pieczenia. Łatwo się odkleja i roluje.
Ja swoje podaję ze smalcem. Jutro zdradzę Wam na niego przepis. Kiedy go zrobiłem pierwszy raz, w odstawkę poszedł ten z fasoli :)

SKŁADNIKI:

– 1 kg obranych ziemniaków 
– 5 płaskich łyżek mąki ziemniaczanej
– 3 płaskie łyżki mąki ryżowej (wersja bezglutenowa) lub pszennej
– łyżka suszonego majeranku
– sól, pieprz i gałka muszkatołowa do smaku
– szklanka suchej zielonej soczewicy
– słoik suszonych pomidorów w zalewie ok. 300 g


WYKONANIE:

– ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Odstawić do następnego dnia
– soczewicę ugotować, wystudzić
– z pomidorów odlać zalewę
– zmiksować soczewicę z pomidorami na gładko
– ja nie doprawiałem, ale możecie dodać swoich ulubionych przypraw
– ziemniaki przecisnąć przez praskę lub utłuc dokładnie tłuczkiem
– dodać obie mąki, majeranek, sól, pieprz i gałkę do smaku
– wyrobić masę (nie za długo, bo masa wtedy staje się wodnista)
– rozłożyć papier do pieczenia, urwać kawałek masy ziemniaczanej i lekko podsypując mąką, wałkować na grubość około 0,5 cm na kształt prostokąta
– nakładać nadzienie i równo rozsmarować
– zwijać rulon. Dokładnie skleić brzeg. Pokroić na odpowiedniej wielkości wałki (ja kroje na takie po ok. 5 cm)
– gotować ok. 3-4 minuty w osolonej wodzie (pamiętajcie, że po włożeniu do wody, lekko przemieszać widelcem, by nie przywarły do dna garnka)
– wyjąć i podawać z przyrumienioną cebulką, jogurtem sojowym lub ze smalcem, tak jak ja :)

 

45 Komentarze

  1. Ugotowałem dzień wcześniej gdyż wtedy nie są wodniste i nie wymagają takiej ilości mąki

  2. czerwona jest zbyt wodnista, szybko się rozpada. Jest idealna do zup czy gęstych sosów. Zielona, brązowa czy czarna zachowuje kształt i jest mięsista. Idealnie pasuje do farszy bardziej zwięzłych

  3. Czemu zielona lub brązowa soczewica najlepsza? Dotychczas próbowaliśmy w domu tylko czerwonej dlatego pytam :)

  4. Świetny przepis, kolejny do wypróbowania:) A te 4 minuty wystarczą żeby się ugotowały? Nie będą surowe w środku?

  5. Ile roladek wychodzi z podanej ilości składników? Jestem jedyną osobą w domu, która takie cuda je, więc nie chcę zrobić zbyt dużo 😉

  6. cudowny przepis! zamierzam go zmodyfikowac i zrobic farsz ze szpinaku z cebulka i czosnkiem, a do tego sos pieczarkowy.
    bardzo rozwojowy przepis 😀

  7. O rany, akurat mam wszystkie składniki w domu, a przepis wydaje się baaaardzo ciekawy. Dzięki za inspirację na jutrzejszy obiad! :)

  8. fantastyczny pomysł :) nie ma to jak ratować przepisem znajomych czy bliskich :) oj dobrze, że wrzuciłeś ten przepis tutaj, sama się nim najem z przyjemnością :)

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *