Kiedy robiłem sakiewki ziemniaczane, zostało mi sporo liści kapusty, (bo przecież nie potrafię kupić małej kapusty 😉 ). Logicznym krokiem było zrobienie gołąbków. Chciałem wypróbować nowe smaki. Smaki koniecznie regionalne. Nie musiałem długo się zastanawiać. W kuchni regionalnej i tradycyjnej, jest kilka przepisów na zawijasy kapuściane. Farsze są przeróżne. Czasem nawet w obrębie jednego regionu, jest ich kilka. Ten przepis nie wymagał z mojej strony weganizowania. Taki jest sam w sobie. O jakie gołąbki chodzi? O podkarpackie z kaszą gryczaną i tartymi ziemniakami.
Gdy dodałem przepis na proziaki, na FB rozgorzała dyskusja na temat gołąbków. Właśnie tych. Okazało się, że mają zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Ja zaliczam się zdecydowanie do tych pierwszych.
Te gołąbki pochodzą z gminy Grodzisko Dolne, która położona jest w powiecie leżajskim. Przygotowanie ich, było kiedyś wydarzeniem i robiono na wyjątkowe dni. Wynikało to pewnie z długiego czasu przygotowania potrawy. Najpierw wkładano główkę kapusty (bez głąba), do wrzątku, oddzielano liście (jak przy innych gołąbkach). Na farsz składa się ugotowana prażona kasza gryczana, tarte na drobnych oczkach ziemniaki, duszona cebula, sól i pieprz. Mało składników, a ile smaku Następnie farsz zawijano w liście kapusty. Wkładano do żeliwnej brytfanki i pieczono. Już dawno odkryłem, że pieczone gołąbki, są o wiele lepsze od tych gotowanych. Po upieczeniu podawane z sosem grzybowym. To nieodzowny składnik tej potrawy
SKŁADNIKI:
– 9-10 sporych, sparzonych liści kapusty, jak na gołąbki
– 2 kg ziemniaków
– 1 szklanka palonej kaszy gryczanej (koniecznie tej, ze względu na smak)
– 2 duże cebule
– sól i pieprz do smaku
WYKONANIE:
– zagotować 2 szklanki wody, dodać kaszę, przykryć i gotować na małym ogniu 15 minut, (jeśli po tym czasie jest jeszcze woda, zdjąć pokrywkę i odparować). Wystudzić
– cebulę pokroić w drobną kostkę i wraz ze szczyptą soli, zeszklić na oleju
– ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Przełożyć na gazę i odcisnąć nadmiar płynu (nie musi być tak bardzo dokładnie), do garnka. Zebrać powstałą skrobie z dna garnka i dołączyć do masy ziemniaczanej
– połączyć wszystkie składniki farszu. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać
– nakładać farsz na liście i dokładnie zawinąć
– układać w naczyniu do zapiekania, wysmarowanego olejem
– na wierzch ułożyć liście kapusty (zapobiegną przypaleniu gołąbków)
– piec 70-80 minut w 180°C. Podawać koniecznie z sosem grzybowym
Czy można je jeść na zimno?
Ja je wcinam
Wyglądają pysznie!
A jak zrobić taki fajny sos grzybowy jak na zdjęciach? 😉
grzyby udusić na patelni z cebulką (podlać trochę wody), aż będą miękkie. Dodać np śmietankę sojową, sól i pieprz do smaku i gotowe
Super, dziękuję! Dziś będę robić
Same najlepsze składniki 😀 uwielbiam takie gołąbki.